Nowosolscy policjanci zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za kradzież pieniędzy z parkomatu. Mundurowi ustalili, że 34-latek ma na swoim koncie także włamania do automatu myjni samoobsługowych. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu zarzutów kradzieży z włamaniem. Sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące. W poniedziałek (25 maja) przed północą dyżurny nowosolskiej Policji otrzymał informację o włamaniu do jednego z parkomatów w Nowej Soli. Policjanci natychmiast udali się na miejsce zdarzenia i potwierdzili uszkodzone urządzenie przy ul. Dąbrowskiego oraz uszkodzony automat wrzutowy w jednej z myjni bezdotykowej. Mundurowi rozpoczęli sprawdzanie najbliższej okolicy, po chwili mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Po krótkim pościgu 34-latek został zatrzymany i obezwładniony. Chwilę potem rozpoczęto wnikliwe oględziny przy udziale technika kryminalistyki. W toku czynności procesowych, funkcjonariusze ujawnili worek, wypełniony monetami o nominałach 1 zł, 2 zł i 5 zł, schowanych pod kurtką.
Policjanci dokładnie przeanalizowali wcześniejsze kradzieże i włamania. Śledczy nie mieli żadnych wątpliwości, że zatrzymany mężczyzna jest odpowiedzialny za wcześniejsze zdarzenia. To pozwoliło na przedstawienie 10 zarzutów kradzieży z włamaniem, do których mężczyzna się przyznał. Straty oszacowano na blisko 20 tysięcy złotych. Decyzją Sądu najbliższe trzy miesiące spędzi je w areszcie. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
"ZROBIŁ" MYJNIĘ I PARKOMAT – 34-LATEK ARESZTOWANY NA TRZY MIESIĄCENowosolscy policjanci zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za kradzież pieniędzy z parkomatu. Mundurowi ustalili, że 34-latek ma na swoim koncie także włamania do automatu myjni samoobsługowych. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu zarzutów kradzieży z włamaniem. Sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące.W poniedziałek (25 maja) przed północą dyżurny nowosolskiej Policji otrzymał informację o włamaniu do jednego z parkomatów w Nowej Soli. Policjanci natychmiast udali się na miejsce zdarzenia i potwierdzili uszkodzone urządzenie przy ul. Dąbrowskiego oraz uszkodzony automat wrzutowy w jednej z myjni bezdotykowej. Mundurowi rozpoczęli sprawdzanie najbliższej okolicy, po chwili mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Po krótkim pościgu 34-latek został zatrzymany i obezwładniony. Chwilę potem rozpoczęto wnikliwe oględziny przy udziale technika kryminalistyki. W toku czynności procesowych, funkcjonariusze ujawnili worek, wypełniony monetami o nominałach 1 zł, 2 zł i 5 zł, schowanych pod kurtką.Policjanci dokładnie przeanalizowali wcześniejsze kradzieże i włamania. Śledczy nie mieli żadnych wątpliwości, że zatrzymany mężczyzna jest odpowiedzialny za wcześniejsze zdarzenia. To pozwoliło na przedstawienie 10 zarzutów kradzieży z włamaniem, do których mężczyzna się przyznał. Straty oszacowano na blisko 20 tysięcy złotych. Decyzją Sądu najbliższe trzy miesiące spędzi je w areszcie. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.Głos Lubuskiwww.gloslubuski.pl#GlosLubuski